Wygrali z urzędnikami pięćdziesiąt spraw. Pomimo tego zbankrutowali.

Wygrali z urzędnikami pięćdziesiąt spraw. Pomimo tego zbankrutowali.

Katarzyna i Waldemar Konopaccy teraz już są bankrutami. Przez wiele lat prowadzili firmy, zajmujące się sprowadzaniem aut zza zagranicy. Auta z kratką, tzw. ciężarowe przerabiali na osobowe i sprzedawali dalej.

Ich problemy zaczęły się, gdy wystąpili o zwrot nadpłaconego przez pomyłkę podatku.

 

- Nigdy nikomu nic nie ukradliśmy, nigdy nie zalegaliśmy – mówi ze łzami w oczach Katarzyna Konopacka.

 

Gdy zaczynali działalność wystąpili o interpretacje do Ministra Finansów. Dostali wtedy dokumenty potwierdzające, że prawidłowo odprowadzają podatek. Potem jednak funkcjonariusze celni wydawali  inne decyzje.

 

- Urząd celny w Toruniu się na nas uwziął – mówią Konopaccy. To już jest nękanie – dodają.

 

Urzędnicy skierowali do sądu przeciwko Konopackim ponad 70 spraw, a po wizycie naszego reportera, jednego dnia dostali w dużej kopercie ponad sto nowych decyzji. Wszystkie dotyczą tego samego. Urząd celny kieruje kolejne wnioski do sądu, a sądy po kolei je odrzucają. Urzędnicy przegrali już pięćdziesiąt spraw, kolejne czekają na rozpatrzenie. Firmy są zniszczone, a Konopaccy od roku właściwie nie wychodzą z sądów.

 

- Dyrektor Izby Celnej zniszczył to przedsiębiorstwo. Złamał jak zapałkę – dodaje mecenas Kamil Chojnicki, adwokat Konopackich.

 

Reportaż Łukasza Kurtza.

 

W drugiej części wrócimy do sprawy fizjoterapii. 27 października br. prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o której mówiliśmy w naszych programach i wspieraliśmy środowisko przy jej tworzeniu. Ustawa reguluje zasady wykonywania zawodu fizjoterapeuty.