Wodociąg, którego nie ma

Wodociąg, którego nie ma

- Organ budowlany dalej uważa, że pomimo, że wodociągu nie ma, to dom trzeba zburzyć - mówi Barbara Czerpak.

- Organ budowlany dalej uważa, że pomimo, że wodociągu nie ma, to dom trzeba zburzyć - mówi Barbara Czerpak.

 

Rodzina Czerpaków w 1999 r. kupiła działkę budowlaną w Dąbrowie Górniczej. Stan prawny nieruchomości nie budził zastrzeżeń, co oficjalnie potwierdzały dokumenty uzyskane w Urzędzie Miasta. 

 

- Kupiłam tę działkę po sumiennym i rzetelnym sprawdzeniu wszystkiego co tylko było do sprawdzenia - mówi Barbara Czerpak.

 

Rzeczywistość okazała się jednak inna. Podczas prac geodezyjnych przy budowie szamba wyszło na jaw, że przez środek ich działki biegnie wodociąg, który doprowadza wodę do połowy województwa śląskiego. Instalacja nie była uwzględniona na żadnych mapach geodezyjnych, w dokumentach urzędniczych czy księdze wieczystej. 

 

- Jest to bardzo duża rura, a rurociąg ten zaopatruje w wodę niemal połowę województwa śląskiego - mówi radca prawny Łukasz Kajda.

 

Po latach walki rodzinie udało się w sądzie zmusić Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągowe do przeniesienia rurociągu. Mimo to właściciele nieruchomości mają wyburzyć część swojego domu z powodu wodociągu, którego od kilku już lat nie ma na ich działce. 

 

Rodzina musi też zapłacić grzywnę - 35 tys. zł za niedostosowanie się do decyzji nakazującej rozbiórkę części domu. Nałożyl ją inspektor budowlany, który żąda wyegzekwowania swojego rozstrzygnięcia.

 

- Ta decyzja nie podlega uchyleniu. Takie jest stanowisko sądu administracyjnego i ta decyzja musi być wykonana - twierdzi Zdzisław Wójcik, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.

 

Ze zdaniem Powiatowego Inspektora nie zgadza się jednak sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który wskazuje, że organ mógłby zmienić swoją decyzję. 

 

- Absolutnie te wyroki nie zabraniają skorzystania z trybów nadzwyczajnych, gdyż te przeszkody zniknęły, które były podstawą wydania tej decyzji - mówi sędzia Przemysław Dumana, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. 

 

W drugiej części programu wracamy do historii domu dla niepełnosprawnych w Brwinowie. Po zmianie władz w pruszkowskim starostwie, udało się w końcu otworzyć placówkę.

 

Reportaż Agnieszki Zalewskiej