Wielki konflikt sąsiadek
Wielki konflikt… o kawałek ziemi! Dwie sąsiadki walczą ze sobą, angażując do tego policję, prokuraturę i sądy!
W Szepietowie w województwie podlaskim od lat trwa konflikt sąsiedzki pomiędzy Mirosławą Kostrzewą a Jadwigą M. Powodem sporu jest nieprawidłowe rozgraniczenie działek obu kobiet.
Nie raz coś się stanie, policja przyjedzie i jest przeciw mnie. To może pan sobie wyobrazić, w jakiej jestem sytuacji? - tłumaczy Mirosława Kostrzewa
W 2023 roku Jadwiga M. zburzyła murek, który przez kilkadziesiąt lat oddzielał jej działkę od działki sąsiadki. Jadwiga M. wchodzi na posesję Mirosławy Kostrzewy twierdząc, że część po której chodzi należy do niej. Kobiety nie są w stanie dojść do porozumienia.
To po prostu trzeba by było kalendarz prowadzić i to wszystko spisywać. Ja jestem zbulwersowana, że to tyle czasu trwa - mówi sąsiadka
Choć sprawa wydaje się błaha i dotyczy drobnego kawałka ziemi w jej rozwiązanie zaangażowane są sądy, prokuratura, policja oraz urząd miasta. Żadna ze stron nie chce odpuścić, zasypując coraz to nowymi wnioskami i pozwami organy państwowe.
Tam było kilkadziesiąt interwencji, także ciężko jest się odnieść do konkretnej jednej, bo one się zmywają w jedną całość. Za każdym razem, kiedy przyjeżdżałem na interwencję, pani Kostrzewa przedstawiała mi całą sytuację, od kiedy rozpoczął się spór, ile spraw, ile zawiadomień jest - mówi Artur Łopieński - policja Wysokie Mazowieckie
Leszek Dawidowicz
reporter