W tę niedzielę historia Zdzisława Jurczaka, oskarżonego o przekazanie broni gangowi!

W tę niedzielę historia Zdzisława Jurczaka, oskarżonego o przekazanie broni gangowi!

- W policyjnym depozycie była podobna broń, ale o innych numerach seryjnych - opowiada Jurczak

- Zostałem oskarżony, że użyczyłem broni grupie przestępczej - opowiada Zdzisław Jurczak

 

Pan Zbigniew od 3 lat ma pozwolenia na broń. Wyrobił je, ponieważ był w sporze z sąsiadami, którzy mu grozili.

 

- Grozili, że spalą mi kurnik - wspomina Jurczak.

 


Dubeltówkę myśliwską, którą posiadał trzymał w sejfie. Przez lata nigdy jej nie używał. Nagle do domu Państwa Jurczaków przyszła policja.

 

- Zostałem osarżony, że użyczyłem broni w niewyjaśnionych okolicznościach. Miałem jej użyczyć jakiejś grupie przestępczejz drugiego końca Polski. - opowiada Pan Zdzisław

 

Rodzina była zszokowana całą sprawą, ponieważ wiedziała, że dubeltówka leży zamknięta w sejfie. Oskarżenia o przekazanie jej gangowi, zdaniem rodziny mijały się z prawdą. Potwierdziły to potem dochodzenia policji i prokuratury. Broń, którą rzekomo dokonano przestępstwa była podobną dubeltówką, ale nie tą. Był to inny egzemplarz, o innym numerze seryjnym. 

 

 

Reportaż Agnieszki Zalewskiej