"Sprzedali nam bubel budowlany"

"Sprzedali nam bubel budowlany"

Blok z wielkiej płyty w Goleniowie dosłownie się rozpada! Bez dachu nad głową może zostać kilkadziesiąt rodzin. Gmina nie chce pomóc, mimo że wmanewrowała ludzi w zakup trefnych mieszkań!

Sypiący się tynk, popękane ściany i odpadające elementy konstrukcji- to codzienność mieszkańców bloku przy ulicy Kościuszki w Goleniowie. Budynek z lat 60 dosłownie z dnia na dzień się rozpada. Wszystko przez to, że został postawiony na podmokłym terenie – torfowisku. Mimo to gmina postanowiła sprzedać lokale niczego nieświadomym mieszkańcom, którzy teraz boją się, że ich dom może się zawalić.

Sprzedali nam bubel budowlany. Nie mieliśmy świadomości, że się pakujemy w takie coś. Daliśmy pieniądze i wierzyliśmy, że idziemy na swoje, że będziemy mogli dbać o te mieszkania i normalnie żyć – opowiada Zofia Machnicka, jedna z lokatorek bloku.

Kilka lat temu powstała ekspertyza według której budynek nie nadaje się do zamieszkania. Poza wadami widocznymi na pierwszy rzut oka, uszkodzone mają być też ściany konstrukcyjne i filary nośne. Wszystko przez grunt na którym stoi budynek. Specjaliści wykazali, że doprowadzenie do stanu, w którym blok nie będzie zagrażał mieszkańcom, może kosztować nawet 3 miliony złotych! To kwota, której mieszańcy, w większości emeryci, nie są w stanie pokryć. Gmina, która wmanewrowała ich w zakup trefnych mieszkań umywa ręce- nie chce się dorzucić do remontu.

To jest w tym momencie nieruchomość prywatna. Gmina nie będzie finansować remontu czyjegoś prywatnego budynku – tłumaczy Robert Krupowicz, burmistrz Goleniowa.

Mieszkańcy są gotowi zadłużyć się po to, żeby uratować swój dom, jednak nikt nie da im tak ogromnego kredytu. Obawiają się, że nawet jeśli blok się nie zawali, to w pewnym momencie pojawi się inspektor budowlany, który uzna że nie można w nim dalej mieszkać, a oni wylądują na bruku. 

Najbardziej obawiam się bezdomności. Że będę musiała się tułać, trochę tu, trochę tam, że popadnę w taką nicość, beznadzieję – mówi Wioletta Kuś mieszkanka bloku.

Mieszkańcy rozważają pozwanie gminy, jednak proces może ciągnąć się latami, a ich blok w każdej chwili może się zawalić.

 

  • Karolina Rogala

    Karolina Rogala

    wydawca

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX