Słowa wystarczą?

Znany raper zostaje skazany na 5 i pół roku więzienia pomimo braku dowodów. O jego winie mają przesądzać zeznania skruszonych gangsterów i... teksty piosenek. Czy w Polsce można trafić za kratki jedynie na podstawie pomówień i wniosków prokuratora wyciągniętych z hiphopowych tekstów?

Znany raper zostaje skazany na 5 i pół roku więzienia pomimo braku dowodów. O jego winie mają przesądzać zeznania skruszonych gangsterów i... teksty piosenek. Czy w Polsce można trafić za kratki jedynie na podstawie pomówień i wniosków prokuratora wyciągniętych z hiphopowych tekstów?

 

Oliwier Roszczyk szerokiej publiczności znany jest jako raper Bonus RPK. Nagrał pięć płyt, zagrał setki koncertów, jego teledyski notują milionowe wyświetlenia. Spokojne życie artysty uległo jednak zmianie, gdy do jego drzwi zapukali funkcjonariusze policji:

 

- Policja dobijała mi się do drzwi. Od razu wyłożyli mnie na podłogę, skuli w kajdanki i tak się zaczęło – opowiada Oliwier Roszczyk.

 

Okazało się, że jest on podejrzany o handel narkotykami. Miał sprzedawać znaczne ilości marihuany i kokainy, co więcej, uczynić sobie z tego procederu źródło utrzymania. W momencie zatrzymania zostało przeszukane mieszkanie rapera, a także jego samochód i studio nagraniowe. Nie znaleziono nic nielegalnego. Okazało się, że o winie Oliwiera mają świadczyć jedynie zeznania tzw. małych świadków koronnych.

 

Bez żadnych dowodów, na podstawie tego, że ktoś coś powiedział, zostały mi postawione zarzuty. Ja się do tego odniosłem, zaprzeczyłem a i tak trafiłem do aresztu śledczego – relacjonuje raper.

 

Oliwier Roszczyk został początkowo zatrzymany na trzy miesiące, jednak areszt był wielokrotnie przedłużany. W ostateczności za kratami spędził prawie rok

 

- Kolejny szok to było zatrzymanie, na początku na trzy miesiące, później na kolejne trzy, potem kolejne i jeszcze kolejne – opowiada matka Oliwiera.

 

Akt oskarżenia opierał się jedynie na pomówieniach. Nie było żadnych innych dowodów. Ponadto nie są wskazane dokładne daty transakcji, ani też osoby z którymi Roszczyk miałby handlować. Taka konstrukcja niemal uniemożliwia obronę, gdyż nie można chociażby podać alibi.

 

Wirtualne narkotyki. To wszystko jest w oparciu o zdanie „w bliżej nieokreślonym czasie” , „z bliżej nieokreślonymi osobami”. Przecież od tego nawet nie ma jak się obronić. – mówi Bonus

 

Po ponad dwóch latach procesu zapadł wyrok. Sąd uznał Oliwiera Roszczyka za winnego i skazał na pięć i pół roku więzienia oraz przepadek 450 000 złotych. Podczas mów końcowych na sali sądowej prokurator zacytował jeden z utworów rapera w którym ten krytycznie odnosi się do instytucji świadka koronnego. Miało to, zdaniem prokuratora, pośrednio świadczyć o winie oskarżonego. Takie postawienie sprawy zbulwersowało całe środowisko hiphopowe. Rozpoczęła się akcja #muremzaBonusem.

 

Jeżeli ktoś kręci horror, nagrywa film w którym są popełniane przestępstwa, czy to jest powód, żeby zamknąć aktora czy reżysera? – pyta retorycznie inny raper Pezet.

 

Na inną stronę tego problemu zwraca uwagę Peja:

 

Najczęściej jest tak, że jak wychodzisz na prostą, na ludzi, to ktoś próbuje ci to zniszczyć. I to jest smutne, bo tak na prawdę te sytuacje pokazują, że nie o wszystkim w życiu możemy decydować i nie na wszystko mamy wpływ – mówi raper.

 

W tym momencie prawnicy reprezentujący Oliwiera Roszczyka przygotowują apelację, a on sam zapowiada, że będzie walczył do końca. Więcej już w najbliższą niedzielę w reportażu Agnieszki Zalewskiej