Sąsiad zmienił ich życie w piekło
Wyzwiska, pogróżki, wybijanie szyb, a w końcu ostrzelanie z pistoletu na race i zabicie psa. W zachodniopomorskiej wsi Granowo jeden z mieszkańców zgotował sąsiadom prawdziwe piekło.
Dariusz M. były żołnierz, od lat próbuje uprzykrzyć życie swoim sąsiadom. Zaczęło się od nagrywania ich za pomocą kamer zamocowanych na swojej działce i wrzucaniu do Internetu. Na porządku dziennym były też groźby, wyzwiska, doszło również do wybicia szyb w szklarni czy w samochodzie jednego z sąsiadów.
Leciał do mnie z siekierą. Powiedział - jeszcze dasz krok, to ci łeb upie***** - opisuje jedną z sytuacji zaatakowany sąsiad.
Mimo zgłoszeń, organy ścigania nie widziały podstaw do interwencji. Sprawy były umarzane, bądź nawet nie podejmowane przez prokuraturę.
Na podstawie naszej analizy wynika, że nasze czynności były adekwatne do każdego ze zgłoszeń - mówi Alicja Śledziona z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
W końcu Dariusz M. przekroczył kolejne granice. Podczas jednej z kłótni sięgnął po pistolet gazowy i strzelił w kierunku sąsiada. Po jakimś czasie posunął się jeszcze dalej- zabił psa swojej sąsiadki. Dopiero po tym został zatrzymany przez policję i usłyszał zarzuty. Wyszedł już jednak na wolność, przez co sąsiedzi żyją w ciągłym strachu.
Leszek Dawidowicz
reporter