Procedury ważniejsze od życia?

Procedury ważniejsze niż ludzkie życie? Krystian Kiełbik potrzebuje przeszczepu nerki. Organ chciałby mu oddać brat. Ten jednak siedzi w więzieniu, a sąd nie zgadza się na przerwę w karze na czas przeszczepu.

 

Krystian Kiełbik cierpi na poważną chorobę nerek, praktycznie przestały już funkcjonować- przy życiu utrzymują go tylko leki które przyjmuje na codzień i dializy którym musi się poddawać. Lekarze stwierdzili jasno- jedynym ratunkiem jest przeszczep.
Moje życie to jedna wielka katastrofa. Wiążę się jedynie ze szpitalem i z domem. Ciągłe myślenie,  co mi się może stać. Nie mogę nawet iść do normalnej pracy bo pół życia spędzam na dializach - opowiada Krystian Kiełbik.
Krystian Kiełbik w zasadzie mółby już rozpocząć procedurę przygotowania do przelewu. Znalazł dawcę- nerkę zdecydował się oddać mu rodzony brat. Problemem jest jednak to, że mężczyzna siedzi w Zakładzie Karnym.
Kocham mojego brata i chcę uratować mu życie. Chcę to zrobić, ale nie wiem jak. Mam dużo siły, ale nie tyle, żeby rozerwać te kraty - mówi Mariusz Kiełbik
Aby przeprowadzić cały proces transplantacji niezbędne jest udzielenie przerwy w odbywaniu kary. Na to jednak nie chce zgodzić się sąd. Odrzucił on wniosek braci argumentująć, że nie ma wykonanych badań potwierdzającyh możliwość przeprowadzenia przeszczepu. 
Jak ja mam przeprowadzić badania kogoś, kogo nie ma? Jak lekarze mają zbadać człowieka, który siedzi za kratami? To nie jest proste i krótkie badanie, to jest cała skomplikowana procedura - mówi Krystian Kiebłik
Mimo trudności braciom udało się wykonać jedyne badanie, które dało się przeprowadzić w takich warunkach. Mariusz Kiełbik został dowieziony więzniennym konwojem do szpitala i tam przebadany. Wynik jest jednoznaczny - może być dawcą. Krystian Kiełbik natychmiast złożył kolejny wniosek, dołączając wyniki badań których wcześniej domagał się sąd. Ten jednak nawet go nie rozpatrzył.
Ten wniosek w ogóle nie został rozpatrzony w sposób merytoryczny, gdyż nie zakończyło się jeszcze postępowanie w sprawie pierwszego wniosku. Są pewne procedury których musimy się trzymać - mówi Iwona Konopka, rzecznik Sądu Okręgowego w Łodzi. 
Mijają kolejne tygodnie, stan mężczyzny się pogarsza, a sprawa stoi w miejscu przez procedury

  • Przemysław Siuda

    Przemysław Siuda

    reporter, redaktor strony internetowej, social media

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX