Pijaństwo, wyzwiska i przestępstwa. Sąd mógł usunąć z urzędu kontrowersyjnego wójta, ale... zapomniał

O Żelazkowie w Wielkopolsce cały kraj usłyszał w wyniku zachowania jego wójta. Urzędnik notorycznie pojawiał się w pracy pod wpływem alkoholu, wszczynał burdy, obrażał interesantów. Mimo licznych afer wójt wciąż pełnił powierzoną przez wyborców funkcje. Jak się okazuje, niezgodnie z prawem.

Współpracownicy Sylwiusza J, który jeszcze do niedawna zarządzał gminą, mówią wprost- praktycznie nie było dnia, aby wójt nie pojawił się w pracy pod wpływem alkoholu. Na porządku dziennym miały być też krzyki, wyzwiska i mobbing. Wójt obrażał nie tylko swoich podwładnych, ale też interesantów i mieszkańców gminy.

Nigdy nie słyszałam takich wyzwisk, takich obelg jakie on wykrzykiwał pod moim adresem. Można powiedzieć, że wylał na mnie wiadro pomyj. Bo jak inaczej nazwać gdy ktoś wykrzykuje, ze mnie zwolni z pracy i cytuje „będę z szamba żarła”? - mówi Agnieszka Dumańska, byłą podwładna wójta.

Prokuratura Rejonowa w Kaliszu pięciokrotnie prowadziła postępowania przeciwko wójtowi, które skończyły się skierowaniem aktów oskarżenia. W 2017 roku wójt został ukarany grzywną za... udzielenie ślubu pod wpływem alkoholu. Wójt ma również na swoim koncie dwa prawomocne wyroki karne. Jeden za znieważenie policjanta, drugi za wezwanie straży pożarnej do zdarzenia, które nie miało miejsca. Oba te przestępstwa popełnił oczywiście będąc pijanym. 

Jest bardzo wiele materiałów wideo gdzie widać właśnie pijanego wójta na różnych spotkaniach urzędowych, festynach gdzie był jako włodarz i tak dalej. Właściwie mówiąc z pełną odpowiedzialnością, ten człowiek rzadko trzeźwieje... - mówi Andrzej Rektor, jeden z obrażonych przez wójta mieszkańców gminy.

Jak się okazuje, już po uprawomocnieniu się pierwszego z tych wyroków w 2020 roku wójt powinien stracić mandat. Zgodnie z prawem osoba karana nie może pełnić takiej funkcji. Sylwiusz J. jednak przez blisko półtora roku dalej rządził gminą. W tym czasie zdążył na przykład obrazić uchodźczynie z Ukrainy które starały się o nadanie numeru PESEL. Po tym został wywieziony z urzędu przez policje.

W naszej gminie normalność jest nienormalnością, a nienormalność była normalnością. Po prostu obniżone standardy życia społecznego chyba do maksimum. Dla mnie to była zwykła patologia – wspomina Agnieszka Dumańska

Wójt mógł dalej pełnić funkcje, ponieważ przez ponad 15 miesięcy wyrok nie został dostarczony z sądu, do komisarza wyborczego. Absurd jest tym większy, że komisarzem wyborczym... jest prezes sądu w którym zapadały te wyroki!

My tutaj nie żyjemy tylko tą sprawą wójta, mamy wiele innych spraw. Może być takie wrażenie, że tu jest jakiś bałagan, ale jest inaczej, to po prostu niedopatrzenie. Ten obowiązek nie ciążył bezpośrednio na mnie, tylko na sądzie który orzekał w tym zakresie – mówi Anna Krysicka, prezes Sądu Rejonowego w Kaliszu i jednocześnie komisarz wyborczy.

Aktualnie w sądzie trwa postępowanie podczas którego biegli badają, czy wójt nie powinien trafić na przymusowe zamknięte leczenie odwykowe.

  • Agnieszka Zalewska

    Agnieszka Zalewska

    reporterka

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX