Nabici w kredyt

Nabici w kredyt

- Kurs franka nie skoczył o 20 procent tak jak bank zapewniał, tylko o 80 procent - mówi Magdalena Chodak, zadłużona we frankach szwajcarskich.

- Kurs franka nie skoczył o 20 procent tak jak bank zapewniał, tylko o 80 procent i zadłużenie jest praktycznie podwójne - mówi Magdalena Chodak, zadłużona we frankach szwajcarskich. 

 

W Wielkanocną niedzielę zapraszamy na wydanie specjalne naszego programu poświęcone dramatycznej sytuacji osób posiadających kredyty we frankach szwajcarskich. Frankowicze zapewniają, że nie chcą pomocy z publicznych pieniędzy - swoje żądania kierują w stosunku do banków, przez które czują się oszukani.

 

- Powszechna praktyka sprawiała, że klient niekoniecznie miał świadomość między czym a czym wybiera, tak aby sam poniósł wszystkie tego możliwe konsekwencje - mówi Andrzej Sadowski, Centrum im. Adama Smitha. 

 

Mimo upływającego czasu sytuacja kredytobiorców jest coraz cięższa - raty ich kredytów wzrosły nawet o 100%. Słowa krytyki frankowicze kierują również do rządu, który wielokrotnie składał obietnice pomocy - jak dotychczas bez żadnego rezultatu.

 

- Jeżeli ktoś by powiedział, że pamiętaj ty możesz płacić dwu, trzy krotnie więcej kwoty głównej czyli kapitału w stosunku do tego co pożyczyłeś, nie sądzę aby ktokolwiek o zdrowych zmysłach wziął taki kredyt - mówi prof. Witold Modzelewski, Instytut Studiów Podatkowych. 

 

W programie poznamy historie Państwa Chodaków, których marzeniem było wybudować własny dom. W chwili obecnej zostali zmuszeni do zamknięcia prowadzonej od lat działalności i nie widzą żadnych szans na spłacenie kredytu, który ciągle się powiększa.

 

- Raty pierwsze były 1600, natomiast przy szaleńczym kursie franka to niemal 3000 - mówi Robert Michalak, zadłużony we frankach szwajcarskich. 

 

Naszej reporterce udało się porozmawiać z byłym pracownikiem banku, który opowiedział o mechanizmach udzielania kredytów we frankach szwajcarskich.

 

- Moją rolą była sprzedaż kredytów, a jak ja już to zrobię to jest nie ważne, dlatego nie pracuję już w branży. Są ludzie, którzy mają takie zdolności negocjacyjne, że potrafią sprzedaż szklankę piasku na pustyni - przyznał anonimowo były pracownik banku. 

  

W drugiej części wrócimy do sprawy Krystyny i Jarosława Chojnackich. 4 marca 2015 r. Naczelny Sąd Administracyjny wytknął poprzednim sądom błędy i nakazał pochylić się nad sprawą raz jeszcze. Tym samym niemal 20. letnia batalia zacznie się od nowa.

 

Reportaż Agnieszki Zalewskiej