Gdzie zniknęły odszkodowania dla rolników?

Aż 3000 uprawców czuje się oszukanych! Więcej w tę niedzielę.
– To jest duże zaniedbanie ze strony administracji związanej z Agencją Rynku Rolnego i słaby nadzór Ministerstwa Rolnictwa – mówi Wojciech Olejniczak
W najbliższym programie historia rolników, którzy czują się oszukani przez ARR. Aż 3000 uprawców twierdzi,że nie dostali informacji, że mogą ubiegać się o odszkodowanie za straty poniesione w związku z epidemią E.coli, która była w 2011 roku.
– Jak poszła informacja o zakażeniu, nikt nie chciał kupić od nas ogórków. Nawet po 5 czy 10 groszy. Wyrzucaliśmy je na kompost. Mam czworo dzieci, na wszystko nam wtedy brakowało – mówi Grażyna Białogórska, producentka ogórka gruntowego.
Straty poniesione przez rolników miały wyrównać specjalne dotacje z Uni Europejskiej. Polska na ten cel otrzymała 46,4 mln zł. Większość rolników przyznaje jednak, że nie zostali poinformowani o pieniądzach i nie mogli złożyli odpowiednich wniosków.
– To jest duże zaniedbanie ze strony administracji związanej z Agencją Rynku Rolnego i słaby nadzór Ministerstwa Rolnictwa – komentuje Wojciech Olejniczak, były minister rolnictwa i rozwoju wsi. – Odszkodowania powinny trafić do wszystkich, którzy zostali poszkodowani w związku z aferą ogórkową.
Zarzuty rolników po przeprowadzeniu kontroli potwierdziła Najwyższa Izba Kontroli. Sprawa aktualnie trafiła do prokuratury.
Więcej w najbliższą niedzielę o 19.30!
Reportaż Agnieszki Zalewski

