Czy ktoś odpowie za wyprowadzenie milionów z banku?

Oszustwo na wielką skalę, na którym stracą m.in. mieszkańcy Opola i Skarb Państwa. Wielkie centrum handlowe świeci pustkami, a wszystko w wyniku decyzji opolskich sądów i nieudolności syndyka.

Zorganizowana grupa zaciąga wielomilionowy kredyt w banku i... nie zamierza go spłacać. Gdy bank chce odzyskać swoje pieniądze okazuje się to niemożliwe.

Zabezpieczenia tego kredytu na papierze wyglądały w miarę poprawnie, a w rzeczywistości nie było tak różowo jak mogło się wydawać na początku. Kredyty po jakimś czasie, a nawet dość szybko okazało się, że są niespłacane ponieważ pieniądze były przeznaczane na inne cele - mówi Janusz Kaliszyk, członek zarządu banku.

Osoby stojące za zaciągniętym kredytem uciekają z majątkiem, zgłaszają upadłość i migają się od odpowiedzialności wykorzystując nieudolność syndyka i sądów. Podpisali też umowy dzierżawy, które zostały tak skonstruowane, aby wierzyciele nie zobaczyli z nich ani złotówki.

Ta umowa sama w sobie jest nieważna, jest fraudowa, a zatem należy taką umowę usunąć z obrotu prawnego – tłumaczy Piotr Gaik, radca prawny

Grupa wyprowadziła z jednego z banków około 50 milionów złotych. Wiadomo też, że poszkodowanych podmiotów jest więcej, a kwota o którą wzbogacili się oszuści jest wielokrotnie wyższa. Próbowali też wyłudzić podatek VAT w wysokości 23 milionów złotych.

Mamy do czynienia z bardzo zorganizowanym i przemyślanym przedsięwzięciem, którego skutki i sposób przeprowadzania mogą świadczyć o tym, iż doszło do popełnienia przestępstwa – mówi Łukasz Łapczyński z Prokuratury Okręgowej w Warszawie

Mimo, że w sprawie już 12 osób otrzymało zarzuty, syndyk i sądy wciąż nie potrafią odzyskać pieniędzy. Byłoby to możliwe, gdyby udało się sprzedać centrum handlowe, które zostało sfinansowane z tego kredytu. Syndyk jednak działa opieszale przez co centrum podupada i traci na wartości.

Pani syndyk pozwala na to, aby tym centrum handlowym zarządzała zorganizowana grupa, zarządzały osoby, które maja zarzuty, zarządzały osoby z nimi powiązane oraz pozwala na to, by czerpały w całym majestacie prawa korzyści z tego – opowiada Katarzyna Ostap-Tomman z rady nadzorczej banku.

Więcej o tej sprawie  w programie Państwo w Państwie, materiał Agnieszki Zalewskiej

 

  • Agnieszka Zalewska

    Agnieszka Zalewska

    reporterka

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX