Coraz bliżej prawdy?

Coraz bliżej prawdy?

Po reportażach „Interwencji” i „Państwa w Państwie” śledczy są coraz bliżej rozwiązania sprawy brutalnego morderstwa siedemnastolatki. Już najbliższą niedzielę wracamy do historii sprzed dziewiętnastu lat, która wstrząsnęła małym Szczucinem. Tylko u nas nieznane dotąd fakty oraz ustalenia prokuratury.

Po reportażach „Interwencji” i „Państwa w Państwie” śledczy są coraz bliżej rozwiązania sprawy brutalnego morderstwa siedemnastolatki. Już najbliższą niedzielę wracamy do historii sprzed dziewiętnastu lat, która wstrząsnęła małym Szczucinem. Tylko u nas nieznane dotąd fakty oraz ustalenia prokuratury.

 

Iwona Cygan wyszła na spotkanie ze znajomymi i nigdy nie wróciła do domu. Znaleziono ją następnego dnia. Martwą. Został brutalnie pobita. Miała związane sznurkiem z tyłu ręce, a na szyi pętlę z metalowego drutu.

 

- Ja myślę, że ona już wiedziała, że ją zabiją. Dopóki była przytomna to wiedziała, że straci życie  - mówi ojciec Iwony.

 

Śledztwo było trzykrotnie umarzane z powodu  niewykrycia sprawców.

 

Po nagłośnieniu sprawy przez „Interwencję” i „Państwo w Państwie” sprawa ruszyła z miejsca. Nie pojawiły się nowe dowody w sprawie. Prokuratura po prostu dostrzegła powiązania w tej sprawie i elementy, które mogą wskazywać na sprawców. Zdaniem śledczych do tego przyczynił się m.in. odcinek naszego programu, który zostanie dowodem w sprawie.

 

- Na pewno wpłynął pozytywnie na to, że miejscowa ludność Szczucina uwierzyła że w tej sprawie może być w końcu przełom, że w tej sprawie mogą być prowadzone czynności w określonym, wiadomym dla tej społeczności kierunku – mówi Piotr Krupiński z krakowskiej prokuratury.

 

Lata błędów i zaniechań

 

Teraz śledczy zdają się łączyć to, na co zwracaliśmy uwagę -  znikające dowody, tajemnicza śmierć świadka, który twierdził, że wie, kto zabił Iwonę Cygan, oraz inne okoliczności morderstwa.

 

Już kilkanaście lata temu śledczy mieli dowody, np. purpurową nitkę z miejsca zabójstwa, którą można było powiązać z dziś już zatrzymanym Pawłem K. Wtedy jednak śledczy umorzyli postępowanie, a Paweł K. nie był nawet podejrzanym.

 

Jesienią specjalny wydział śledczych przeprowadził w miejscu zabójstwa eksperyment procesowy, policja aresztowała podejrzewanego o morderstwo Pawła K., jego ojca, oraz policjantów, którzy są podejrzewani o przekroczenie uprawnień i poplecznictwo.

 

Już w najbliższą niedzielę połączymy się z naszą reporterką Małgorzatą Cecherz, która jest w Wiedniu, gdzie zatrzymano głównego podejrzanego. Co tam  robił? Kim był? Dlaczego zginęła Iwona Cygan?

 

Tylko u nas nowe fakty ze śledztwa.

 

W drugiej części programu wrócimy do sprawy Ewy Kołodziejczyk. Po naszym programie sprawa znacząco przyspieszyła. To co nie udało się przez kilka lat, udało się w parę tygodni. Pani Ewa już otrzymała z sądu  należne jej pieniądze, więc może spłacić swój długi i nie zostanie eksmitowana z własnego domu.