UCIEKLI Z MIASTA NA WIEŚ - POZWALI ROLNIKA O „SMRÓD”
Szymon Kluka nie może pogodzić się z wyrokiem sądu – rolnik musi zapłacić ponad 100 tysięcy złotych odszkodowania. To kara za nieprzyjemne zapachy z jego gospodarstwa. Jak do tego doszło?
Pani Anna zrobiła to, co powinien zrobić każdy obywatel. Kiedy dowiedziała się, że poznany przez nią mężczyzna może być sprawcą niewyjaśnionej zbrodni, od razu zgłosiła tę sprawę organom ścigania.
Potrącił na pasach i uciekł - 4 lata temu zabił prowadząc autobus.
O tym, że nie odzyska pieniędzy pożyczonych Rafałowi C., pani Hanna dowiedziała się w nietypowy sposób.
Samotna matka, Emilia Pierzanowska, chciała wybudować dom marzeń dla siebie oraz swojego 11-letniego synka. Ich marzenie szybko przerodziło się w koszmar. Setki tysięcy, które wpłacili deweloperowi obiecującemu klientom drewniane domy, przepadły. W podobnej sytuacji jest aż 16 innych osób. Firma ogłosiła upadłość a właściciel zniknął bez słowa. Po wymarzonych domach zostały jedynie fundamenty oraz gruz.
Tylko u nas nowe fakty w sprawie wstrząsającego wypadku na Trasie Łazienkowskiej! Domniemany sprawca zdarzenia Łukasz Ż. został zatrzymany w Niemczech.
Młody mężczyzna kilka miesięcy po rozstaniu z partnerką dowiedział się, że będzie ojcem. I choć kobieta podkreślała, że to jego nazwisko będzie nosił ich syn, to pewnego dnia zmieniła zdanie i stwierdziła, że ojcem dziecka jest jednak... jej mąż. Testy DNA potwierdzają ojcostwo pana Arkadiusza, ale pod względem prawnym jest dla dziecka obcym człowiekiem! Teraz sam walczy o udowodnienie swojego ojcostwa.
Kiedy mężczyzna przebywał w szpitalu Kolejowym w Pruszkowie, lekarz, który opiekował się pacjentem stwierdził, że szanse na przeżycie mężczyzny są zerowe i zaproponował rodzinie, aby zgodziła się na pobranie narządów do przeszczepów.
Dwie korekty płci, kilka tożsamości, oszustwa na masową skalę i ukrywanie się przed wymiarem sprawiedliwości w żeńskim klubie piłki nożnej. To nie scenariusz filmu sensacyjnego… a życiorys Andrzeja D.C.
Polski sąd zdecydował o tym, aby czteroletnia dziewczynka, która od trzech lat mieszka w Polsce, mówi tylko po polsku i ma rodziców Polaków, została przymusowo wywieziona do Norwegii, bo tego zażądał jej ojciec. Mężczyzna w trakcie procesu sądowego nawiązał bliską relację z kuratorką, która miała nadzorować jego spotkania z córką.
Krzyki, poniżanie i groźby użycia przemocy wobec dziecka- zdaniem prokuratury to za mało żeby ukarać rodziców. A konsekwencje ponosi… sąsiadka która o sprawie poinformowała!